wtorek, 22 kwietnia 2014

Recenzja

JEDWAB DO WŁOSÓW




Od producenta:

Profesjonalna jedwabna regeneracja
Odżywka bez spłukiwania. Regeneruje, nawilża, nadaje wspaniały połysk i chroni włosy przed promieniami UV. Ta harmonijna kompozycja czystego jedwabiu, naturalnych witamin i wyciągów z roślin przywraca sprężystość i nadaje włosom jedwabnej miękkości. Regularnie stosowana odżywka Silk Therapy chroni włosy przed utratą nawilżenia, utrwala kolor, ułatwia rozczesywanie i układanie włosów.

Sposób użycia:

Wstrząśnij produktem przed użyciem. Odżywka bez spłukiwania. Stosuj jedwab na mokre lub wilgotne włosy. Nałóż  dużą krople na dłonie i równomiernie rozprowadź na włosach, zaczynając od końcówek.

Ważne informacje:

Wyjątkowa skuteczność Silk Therapy wynika z unikalnej receptury opartej o wysokiej jakości naturalny jedwab, importowany z Japonii poddany bardzo starannemu procesowi hydrolizy w Houston w fabryce Farouk Systems , Inc.



Nawilżanie

Cząsteczka naturalnego jedwabiu wiąże trzy razy więcej wody niż sama waży - dzięki  temu tak doskonale nawilża włosy. Dodatkowo aby zminimalizować ryzyko wysuszania w recepturze SilkTherapy zastosowano specjalny rodzaj alkoholu kosmetycznego, który odparowuje w ciągu 2 sekund od nałożenia produktu na dłoń.

Odbudowa 

Naturalny jedwab zawiera 17 amino-kwasów, które jednocześnie stanowią naturalny budulec skóry i włosów - dzięki temu skutecznie odbudowuje zniszczone włosy.

Wzmocnienie

Naturalny jedwab jest najsilniejszym naturalnym włóknem - jest ono trzy razy silniejsze od włókna stalowego o tej samej grubości - dzięki temu skutecznie wzmacnia, będąc swego rodzaju rusztowaniem dla struktury włosa.

Plusy:

+ ładny, utrzymujący się na włosach zapach;
+ jako posiadaczka kręconych włosów mogę stwierdzić, że dobrze o nie dba i nawilża;
+ bez spłukiwania- dla nygusków, którzy nie lubią czekać z odżywką na głowie, a potem jeszcze ją spłukiwać świetnie się sprawdza;
+ nie przetłuszcza włosów;
+ potrzeba małej ilości aby rozprowadzić na całe włosy.

Minusy:

brak

Jeszcze kilka zdjęć z Wielkanocy:


Jakie odżywki do włosów stosujecie??

sobota, 19 kwietnia 2014

Świąteczne babeczki

Babeczki jogurtowe z nutką cytrynową

  • 125 g naturalnego jogurtu
  • 75 g masła, roztopionego
  • 2 duże jajka
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 150 g mąki pszennej
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta  soli
  • 125 g drobnego cukru do wypieków
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W naczyniu wymieszać jogurt z roztopionym i lekko przestudzonym masłem. Dodać jajka, skórkę z cytryny i roztrzepać.

Do składników mokrych dodać przesianą mąkę z sodą, solą i cukrem. Wymieszać rózgą tylko do połączenia się składników i uzyskania gładkiej masy, nie dłużej.

Formy o dowolnych kształtach do mini - babeczek wysmarować masłem, oprószyć mąką. Ciasta nałożyć do 3/4 ich wysokości.

Piec w temperaturze 170ºC przez 25 - 30 minut, do tzw. suchego patyczka. Lekko przestudzić, wyjąć z foremek, wyrównać nożem (ciasto rośnie 'z górką'). Udekorować lukrem.

 
Lukier cytrynowy:
  • 200 g cukru pudru
  • sok z 1 cytryny
Cukier rozetrzeć z sokiem z cytryny. Gęstość lukru regulować przez dodatek wody (jeśli lukier będzie zbyt gęsty) lub cukru pudru (jeśli będzie zbyt rzadki).


Ja zrobiłam lukier z mlekiem, czyli szkl. cukru pudru + 2 łyżki mleka, ponieważ stwierdziłam, że może być zbyt cytrynowe- nie żałuje :)


Smacznego :)

Przepis pochodzi z mojewypieki.com, wypróbowany przeze mnie :)

Już dzisiaj chciałabym Wam złożyć życzenia:

 Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!



piątek, 18 kwietnia 2014

Pisaneczki

Mamy już piątek, więc czas zastanowić się nad udekorowaniem naszych jajeczek do koszyczka.
 Oto kilka pomysłów, które znalazłam: 

1.) Wesołe potworki


2.) Symbole świąt


 Coś podobnego zrobiłam jakieś 10 lat temu. 

Wykonanie 1 i 2 znajdziecie tutaj

3.) Dla fanów Pokemonów ( a oglądało się po szkole- piękne czasy )


 4.) Bajkowo



5.) Tradycyjnie

6.) Jak wykonać pisaneczki z dziećmi znajdziecie tutaj


Jak idą Wasze przygotowania do świąt?? 

Ja jestem na półmetku.

czwartek, 17 kwietnia 2014

"Palcem po mapie" - Ustka

Już najwyższy czas planować wakacje i dlatego pozwolę sobie zaprezentować Wam miasteczko:  
 
USTKA


Jest to przepiękny nadmorski kurort pełen słońca, tętniący życiem, idealne miejsce na wypoczynek i dobrą zabawę. Miałam okazję tam przebywać rok temu na wakacjach.
 
Jest tam wiele atrakcji, więc po kilku godzinach leżeniach na plaży do góry brzuchem( bardzo tego nie lubię, ale przyjechać z nad morza nieopalonym ...- nie wypada:P ) mieliśmy co robić.
 
Do zwiedzania jest:
  
Port

Dzisiejszy port w Ustce jest portem żeglarskim i rybackim, obsługuje głównie statki turystyczne i jednostki sportowe. Otaczające go falochrony tworzą wspaniały trakt spacerowy.

Dużą atrakcją oferowaną w porcie jest możliwość wypłynięcia w 40-minutowy rejs drewnianą łodzią wikingów. W sezonie letnim funkcjonuje dodatkowo promowe połączenie między Ustką a duńską wyspą Bornholm.
Na terenie portu na szczególną uwagę zasługuje budynek z wieżyczkami, typowy dla okresu secesji (przełom XIX i XX w.), w którym obecnie znajduje się siedziba urzędu celnego. Warto także przyjrzeć się budynkowi z czerwonej cegły, usytuowanemu przy ulicy Zaruskiego - jest to jeden z najstarszych spichlerzy portowych. Służył do przechowywania ziarna wywożonego żaglowcami i parowcami do krajów skandynawskich, angielskich i zachodnioniemieckich. Niewątpliwie jednak największą atrakcją usteckiego portu są mola - wschodnie i zachodnie - które obecny kształt zyskały na przełomie XIX i XX wieku.


PORT: 1.nie może przecież nad morzem zabraknąć latarni; 2. syrenka i widoczek; 3.łódź wikingów, po ostatnim rejsie na statku organizowane są dyskoteki; 4. port ma dwa mola między którymi można przedostać się ta małą łódeczką

Warto także zobaczyć promenadę, gdzie każdego dnia występują uliczni artyści, w każdej knajpce jest wesoło- śpiewy, tańce, karaoke. Jest gdzie pospacerować- samo przejście do końca promenady trochę zajmuje, przy czym można wdychać świeże, morskie powietrze.


PROMENADA: 1. występy; 2. końcówka promenady; 3. widoki (uwielbiam oglądać i fotografować zachód słońca)


Oczywiście też jest wiele zabytków i pomników o których możecie przeczytać tutaj
 
Ja sobie pozwolę bliżej przybliżyć "Ustecką Syrenkę" (spodobała mi się ciekawostka o niej)
 
Legenda:
Dawno, dawno temu, w starej Ustce mieszkała wdowa po mężu rybaku wraz z synem. Nie byli majętną rodziną, dlatego też syn postanowił wybrać się na łowy, aby móc utrzymać siebie oraz swoją ukochaną matkę.

Wdowa wyszykowała syna na długą podróż i z bólem serca żegnała z plaży odpływający w głąb morza statek.

Kobieta dzień po dniu wypatrywała swojego syna nad brzegiem Bałtyku. Niestety mijały kolejne tygodnie i miesiące, a statek wciąż nie pojawiał się na horyzoncie.

Zrozpaczona wdowa z żalu, że syn podzielił los jej męża wypłakała sobie oczy i nie była zdolna do najmniejszej pracy.

Całej sytuacji z bałtyckich fal przyglądała się Bryzga Rosowa, piękna syrena. Nie mogła znieść tego jak kobieta o dobrym sercu tak bardzo cierpi i postanowiła jej pomóc.

Co dzień wyrzucała wdowie łososia, aby ta mogła się posilić i którego wątrobą kazała nacierać niewidome oczy Ustczanki.

Uczynek syreny sprawił, że kobieta odzyskała wzrok i dzięki temu ujrzała zbliżający się do portu statek, na którego pokładzie był jej cały i zdrowy syn, z połowem tak bogatym, że już do końca życia niczego im nie brakowało.

Od tamtej pory w herbie Ustki jest właśnie Bryzga Rosowa trzymająca w dłoniach łososia oraz żaglowiec, którym wdowi syn powrócił bezpiecznie do domu.
 
Ciekawostka: 
Jeżeli potrzemy lewą pierś syrenki, to spełnia ona półtora życzenia. Obok została postawiona tablica informująca o spełnianiu życzeń. Ograniczanie liczby życzeń z trzech do półtora wynika z prostego faktu: trzy życzenia realizuje złota rybka, natomiast ustecka Syrenka jest rybą tylko w połowie i dlatego jest ograniczona o 50 proc. Pocieranie piersi Syrenki stało się nową tradycją wśród turystów odwiedzających Ustkę. Na mosiężnym odlewie można już dostrzec, że biust Syrenki jest bardziej błyszczący od reszty ciała. To efekt ciągłego pocierania przez turystów. Masowo czynią tak koloniści, ale także ludzie w poważnym wieku.


Ja też potarłam :P I dlatego mały apel do Pani Syrenki: jeszcze czekam na spełnienie swojej połówki życzenia.




Oczywiście podczas wakacji nad morzem nie może zabraknąć puszczania lampionów szczęścia. Stało się to już naszą małą tradycją, nie wypisujemy na nich naszych życzeń , ale każdy o czymś marzy wierząc w to, że jak to ładnie określono: "kiedy lampion dosięgnie bram nieba, Bóg spełni życzenia".


 
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia Ustki, bo naprawdę warto (ja postaram się tam jeszcze kiedyś wybrać)
 

Zaplanowaliście już swoje urlopy??

środa, 12 marca 2014

Zmiany

Ptaszki ćwierkają, słońce świeci, zakochani wychodzą na ulice czyli rozpoczyna się wiosna!!  I  z tej okazji postanowiłam coś zmienić w swoim życiu.

Do pokoju kupiłam szafkę w Biedronce za 109 zł- w końcu będę miała gdzie chować swoje rzeczy i zapanuje porządek.

W rzeczywistości kolor jest jaśniejszy.


Co mogę o niej powiedzieć??

Ma 3 wiklinowe, pojemne kosze, jest łatwa w montażu ( sama ją złożyłam :)). Mam ją dopiero 2 dzień, więc nie wiem jak się sprawdzi na dłuższą metę- pożyjemy zobaczymy :)

Planuje coś jeszcze zmienić w swoim pokoju, ale na razie nie mam pomysłu. A może Wy mi coś podsuniecie??


Odnośnie mnie to obcięłam włosy. Nie jest to drastyczna zmiana,ale samopoczucie poprawia.
Jeszcze parę zmian wdrożyłam w swoje życie, ale to może innym razem jak wszystko pójdzie po mojej myśli.

Zostawiam Was z kolejnymi bransoletkami mojego autorstwa:

 
 A Wy planujecie  zmienić coś w swoim życiu??

środa, 5 marca 2014

DIY- baranek

Myślę, że już  powoli można zacząć się przygotowywać do Wielkanocy i dlatego zaprezentuje Wam jak zrobić tego baranka:

Co jest nam potrzebne??


-modelina;
-wykałaczka;
-kawałek sznurka.

Etap 1


 Tworzymy:
-  kulę- może być innego koloru, bo i tak ją zakrywamy;
- kopytka;
- uszy;
- buźkę;
-  mnóstwo małych kuleczek- powinny być białe, ale jeśli nie macie tego koloru, tak jak ja, to zastosujcie inny, a potem pomalujcie (podkreślam, że ilość kuleczek na zdjęciu prawdopodobnie Wam nie wystarczy).

Etap 2


- formujemy tułów;
- przyklejamy pyszczek do tułowia;
- wciskamy patyczek;
- przyklejamy nasze kuleczki do całego tułowia.

Etap 3


Gotujemy naszą figurkę tak jak jest podane na opakowaniu. Jak widzicie mój baranek jest bardzo kolorowy i wyblakł podczas gotowania, z tego powodu nieunikniony był:

Etap 4  Malowanie

Ja do tego wykorzystałam lakiery i korektor z tego względu, że w niewyjaśniony sposób znikły mi farby.


Po pomalowaniu można zabezpieczyć lakierem bezbarwnym.
Po wyschnięciu przyklejcie kopytka i gotowe:)

 Taka figurka może być ozdobą wiosennego bukietu lub doniczki.

A to baranek wykonany w tamtym roku:


Czy spróbujecie zrobić taką ozdobę?? Jak tak to z chęcią zobaczę Wasze prace.

W razie pytań piszcie :)

poniedziałek, 3 marca 2014

Bransoletki

Hejka,

Dzisiaj nie będzie żadnej ciekawej notki, ponieważ jestem trochę przeziębiona i nie mam sił  dla Was niczego przygotować.
Dlatego zaprezentuje Wam kolejną porcję moich bransoletek.

Pozostawiam Was z fajną nutką:
      
       

Pozdrawiam :)

P.S Tworzę dla Was małe DIY, trzymajcie kciuki aby wypaliło ;)

sobota, 1 marca 2014

Deser z Kokosankami

Mamy sobotę, więc czas na mały deserek


KOKOSANKI

Składniki:

CIASTO:

1,5 kostki margaryny;
3 szkl. mąki;
3 jajka;
9 łyżek mleka;
2-3 łyżeczki proszku do pieczenia;
1 szkl. cukru;

POLEWA:

1,5 szkl. wody;
1,5 szkl. cukru;
6 łyżkek kakao

Przygotowanie:

Przygotowanie ciasta: Składniki wymieszać z roztopioną, wystudzoną margaryną. Masę wyłożyć na blachę i piec 30 min. w nagrzanym do 175 stopni piekarniku.

Przygotowanie polewy: Składniki zagotować i wystudzić.

Gdy mamy już wystudzone ciasto kroimy je na małe prostokąty (wielkość zależy od tego ile chcemy aby wyszło). Nasze kawałki ciasta z każdej strony namaczamy w polewie, a następnie posypujemy wiórkami kokosowymi.

SMACZNEGO :)


Czy próbowaliście ten deser??



czwartek, 27 lutego 2014

Tłusty Czwartek

,,Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.''

W związku z tym, że dzisiaj mamy Tłusty Czwartek zaprezentuje Wam przepis na pączki

Składniki:

5 żółtek
1 całe jajko
0.5 szkl. cukru
10 dkg drożdży
szczypta soli

1 kg mąki
2 szkl. mleka
0,5 szkl. oleju
0,5 margaryny "Kasia"

Przygotowanie:

Pierwszą partię składników ubić mikserem. Mleko z margaryną i olejem podgrzać. Do ubitej masy dodać na przemian mąkę i mleko z rozpuszczonymi produktami i mieszać.
 

SMACZNEGO:)

Niestety w tym roku nie zdążyłam zrobić pączków, ale na pewno za rok nadrobię.

Ciekawostka:

Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, to dalszej części roku nie będzie mu się wiodło. 

Po ilu pączkach już jesteście??

wtorek, 25 lutego 2014

Recenzja torebki

Od długiego czasu poszukiwałam torebkę, która  zmieściłaby teczkę, zeszyt A4 + rzeczy potrzebne na zjazd i tak natrafiłam na 

LISTONOSZKĘ CAMBRIDGE

 
 
  Jestem z nią już po kilku zjazdach  i mogę powiedzieć, że jest pojemna, mieści wszystko co jest potrzebna do przeżycia :P
  
Wykonana jest  z eko skóry, zapinana na dwa napy, kolor siwy.
Z torebki można zrobić także plecak, jednak ja tej funkcji nie preferuje.



Jej największym minusem jest to, że ma tylko 2 kieszonki: główną i małą na przodzie.



Tak prezentuje się na modelce:


Torebka posiada 2 paski: jeden długi regulowany, drugi do ręki.

Mogę się Wam przyznać, że gdy przywiózł mi ją kurier (zamawiałam na allegro) to byłam bardzo zła na siebie, widziałam w niej same minusy, a na dodatek znajdowałam ładniejsze torebki, a na domiar złego jeszcze moja przeglądarka dorzucała swoje, lepsze propozycję. Jednak, że jestem stała w swoich decyzjach nie oddałam jej i tak się zaprzyjaźniłyśmy, myślę, że będzie mi służyć dobrze w roku akademickim,
a na inne wypady szukam nowej :)

Cena około 80 zł z przesyłką

Jakie torebki preferujecie??

poniedziałek, 24 lutego 2014

Aniołek

Hejka,

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować aniołka, którego wykonałam na chrzciny synka mojej kuzynki.
Prezentuje się tak:


 Z tyłu ma życzenia. Podobno mały gaworzy do niego  po przebudzeniu :)

Jako dodatek pokażę Wam pierwszego anioła, którego zrobiłam:

Wisi on nad moim łóżkiem. 

Może aniołki, które robię nie są idealne i niektórzy mogą stwierdzić, że są dziecinne i banalne, ale  ja  wkładam w nie całe serce, a po za tym są niepowtarzalne, nikt takiego samego nie dostanie:)


 Lubicie dawać lub dostawać takie wyjątkowe, niepowtarzalne prezenty?? Bo ja uwielbiam :)

niedziela, 23 lutego 2014

"Bez mojej zgody"

Dzisiaj zaprezentuje Wam recenzję filmu, który obejrzałam wczoraj:

"BEZ MOJEJ ZGODY"


Opis filmu:

Sara i Brian wiodą spokojne życie. Sielanka zostaje jednak przerwana, gdy dociera do nich przerażająca informacja o chorobie córki. Aby ratować życie dziecka, para podejmuje trudną decyzję, która na zawsze zmieni ich życie. Dylematy etyczno-moralne zmieniają ich relacje. Prawdziwy koszmar zaczyna się jednak, kiedy ich druga córka odkrywa prawdę dotyczącą jej poczęcia.

Obsada:

Abigail Breslin – Andromeda 'Anna' Fitzgerald
Sofia Vassilieva – Kate Fitzgerald
Cameron Diaz – Sara Fitzgerald
Jason Patric – Brian Fitzgerald
Evan Ellingson – Jesse Fitzgerald
Heather Wahlquist – Aunt Kelly
Alec Baldwin – Campbell Alexander
Nicole Marie Lenz – Gloria

Moja opinia:

Nie będę tutaj opisywać fabuły, bo myślę, że film straciłby na wartości. Powiem pokrótce, że  film opowiada o siostrzanej miłości, o poświęceniu, o decyzji która może nieść katastrofalne skutki i  o miłości matki do dziecka, która prowadzi do walki o życie nawet wbrew pragnieniom ratowanej osoby i moralności. Jak pewnie się domyślacie film nie kończy się typowym happy endem , ale też nie kończy się katastrofą; po prostu bohaterowie muszą nauczyć się żyć z utratą ukochanej osoby.
Film oparty jest na książce o tym samym tytule, która czeka w mojej kolejce do przeczytania.
Bardzo polecam wszystkim, którzy lubią dramaty, treść filmu długo pozostaje w głowię i często się o niej rozmyśla.
 Ostrzegam, że można uronić nie jedną łzę.



Zwiastun można obejrzeć tutaj: http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1-21596

Film można obejrzeć tutaj: http://video.anyfiles.pl/Bez+mojej+zgody+2009+PL+Swiety67/Kino+i+TV/video/42486

Oglądaliście ten film??

sobota, 22 lutego 2014

Deser ze Stefankiem

Dzisiaj zaprezentuje Wam smaczny i szybki w wykonaniu deser.



STEFANEK


Składniki:

1 litr mleka
1 szkl. cukru
1 szkl. kaszy manny
1 cukier waniliowy
1 margaryna "Palma"
2 łyżki kakao
6 paczek herbatników "Petit Beurre"

Wykonanie:

Zagotować mleko z cukrem, cukrem waniliowym, margaryną; do gotującego mleka wsypywać powoli mannę. Gdy zgęstnieje dodać kakao.
Blachę wyłożyć herbatnikiami, wylać gorącą masę; przykryć herbatnikami.

Gdy wystygnie polać polewą czekoladową, posypać wiórkami kokosowymi.


Przepis na polewę:

3 łyżki margaryny "Palma" ( z inną nie wychodzi )
5 łyżek cukru
2 łyżki wody
3 łyżki kakao

Gdy wystygnie dodać kwaśną śmietanę (1-2 łyżki)

SMACZNEGO :)

Wypróbujecie ten przepis??

piątek, 21 lutego 2014

"Palcem po mapie"- Bielsko-Biała

                                   Położenie: 

Bielsko-Biała znajduje się w południowej części województwa śląskiego, na granicy historycznych regionów: Śląska Cieszyńskiego (dzielnice lewobrzeżne, 57,89% powierzchni) i Małopolski, a ściślej ziemi krakowskiej.

                                                                        
 Jak dotrzeć??





Historia miasta


Grodzisko w dzielnicy Stare Bielsko, przy ulicach Pod Grodziskiem i Wał Szwedzki - pozostałość średniowiecznej osady rolniczej, produkcyjnej i warownej. Powstało najprawdopodobniej w XII w. i jest najstarszym na terenie miasta śladem zorganizowanego osadnictwa.


Urok ,,Małego Wiednia”

Z powodu urody i podobieństwa architektury do stolicy Cesarstwa Austro-Wegierskiego miasto nazywane bywa ,Małym Wiedniem".


Ciekawe miejsca:


1.) Teatr Polski 


Powstał w latach 1889-1890 wg projektu Emila Förster, wykonawca: A.Walczok, rzeźby i sztukaterie: Josef Schener i Adolf Schila z Wiednia, kurtyna malowana w pracowni Johanna Kautsky'ego przez Francesco Angelo Rottonara. Budynek wzorowany na architekturze teatrów Wiednia i Budapesztu. Przebudowa wg projektu firmy Feller & Helmer z Wiednia w 1905r., kolejna przebudowa i remont 2000r.   ul. 1 Maja 1
                                               



2.)Ratusz 


Powstał w latach 1895-1897 wg projektu Emanuela Rosta dla Komunalnej Kasy Oszczędności, w stylu eklektyzmu z wyjątkowo bogatą bryłą oraz detalem elewacji i wnętrz. Obecnie siedziba władz miejskich.   plac Ratuszowy 1

3.)Kamienica Pod żabami


Wybudowana w 1903 r. secesyjna kamienica Rudolfa Nahowskiego, członka rady miejskiej i właściciela
renomowanej winiarni. Nad portalem wejściowym od strony ulicy Targowej rzeźby ucztujących żab. Ścianę zdobią pełzające chrząszcze.


4.)Rzeźby Reksia oraz Bolka i Lolka


Pierwsze w Polsce rzeźby upamiętniające tych bohaterów popularnych seriali animowanych. Zarówno Reksio jak i Bolek i Lolek powstall w Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.


Czy byłam??

Niestety nie.

Czy pojadę??

Mam nadzieję, że tak.

Co dostałam:


Dziękuje za udostępnione materiały.


Dzięki stronie http://spacer.bielsko.pl/ możemy zwiedzić miasto
oficjalna strona: www.bielsko-biala.pl
 kontakt: bpm@bielsko-biala.pl

Czy odwiedziliście Bielsko-Biała??

informacje w tym poście pochodzą z otrzymanych materiałów i www.bielsko-biala.pl